Weekend w ZDZ czyli CS:GO ZDZ Tournament Kielce

2015-07-12,     ...powrót do newsów

Weekend spedzamy w ZDZ, gdzie odbywa się turniej CS:GO ZDZ Tournament. Informacje podajemy na FaceBooku.

Zawody zorganizowała firma GamesUp przy wsparciu Zakladu Doskonalenia Zawodowego i organizacji AdversaEsports.pl Na sali kieleckiego ZDZ znalazło się dziesięć komputerów, rzutnik oraz kilka kamer. Wyszedł z tego całkiem przyjemny LAN.
Broadcasting
Amerykańska dewiza brzmi "nie ważne, czy piszą o nas dobrze, czy źle - ważne, żeby nie przekręcili nazwiska". Wydarzenie komentowali Kamil "Hope" Tarka oraz Olek "VuZzEy" Kłos.
Przekaz video był całkiem przyzwoity, bez przerw w transmisji, a komentatorzy ładnie się uzupełniali wiedzą i charakterami. Było trochę spokoju z jednej strony i trochę emocji komentatorskich z drugiej. Może następnym razem fajnie byłoby czasami włączyć autoreżysera gotv lub popróbować przesuwania myszki za akcją. Mimo wszystko przekaz był raczej przyjazny dla ucha i oka.

Trening esportowy
W międzyczasie Kamil "Hope" Tarka z Adversa wyjaśniał swoją koncepcję treningu esportowego. Okazuje się, że nie musisz harować cały dzień aby być dobrym graczem.
Wystarczy półtorej godziny ale za to
w dobrym towarzystwie czyli z trenerem. Nie musisz do wszystkiego dochodzić sam. Trener pokaże ci jak trzymać myszkę, jak poruszać się po mapie, jak komunikować się z zespołem, jak strzelać
oraz wiele innych rzeczy, których nie dowiesz się od swoich początkujących kolegów. Do tego należy dołożyć trochę wysiłku fizycznego, np. na siłowni.
Nie musisz też rzucać szkoły bo akurat w Kielcach powstaje klasa esportowa. Jeśli nie zostaniesz pro-gamerem, to przynajmiej otrzymasz tytuł technika informatyki
i masz otwartą drogę na studia.
Dowiedzielismy się ponadto, że w Tarnowie, jako wsparcie dla graczy, działa gaming Adversa oraz otwarto gaming house. Nawiasem mówić, własciwie nie nie mamy na tym polu
w Kielcach kompleksów, bo nasz gaming house w LanBudzie działa już chyba dziewiąty rok. Przy okazji zareklamuję - każdy może do nas przyjść i bezplatnie postrzelać albo "zalolować".
Będzie fanie, jeśli komuś pomożemy zdobyć doświadczenie lanowe.

Turniej - a własciwie czat turniejowy - pokazał, że jest wiele miast, w których nie są organizowane LANy oraz wielu graczy, którzy byliby zainteresowani treningami.
To by mogło świadczyć o tym, że być może jest już pewna nisza rynkowa dla organizatorów imprez oraz dla trenerów esportowych. Choć z drugiej strony pamiętamy, że w 2010 i 2011 roku też był taki moment, kiedy wydawało się, że lada chwila duża popularność gamingu przełoży się na zarabianie pieniędzy przez graczy i organizacje. Niestety, nastąpił kryzys gospodarczy i krach w interesie. Padły w zasadzie wszystkie krajowe drużyny. No ale może tym razem będzie inaczej?

Zwycięzcy i przegrani
W każdym razie w tle tych zabiegów promocyjnych odbywały się na LANie kolejne mecze. Wygrał zespół instaEsport. Wyrównana ekipa dobrych graczy, którzy mieli dzisiaj swój dzień.
Pokonali oni w dwóch zaciętych meczach kielecki zespół "Za Łatwo" (Łukasz Resil TrexLuk, Łukasz Resil TrexLuk, Karol Kapczyński tecek, Ernest Brzoza b1tzz, Michał Wsuł impuls, Sebastian Misztal s0beCK). Były to mecze wygrane o włos, po dogrywce. Obydwa te zespoły wygrywały swoje poprzednie mecze z dużą przewagą ...co nie świadczy zbyt dobrze o poziomie sportowym początkujących graczy. Dobrze świadczy natomiast o ich aspiracjach bowiem, nie wygra tylko ten, kto nie zagra.

FPSyJak to zwykle bywa w przypadku sprzętu dostarczonego przez organizatora, pojawiło się sporo narzekań na komputery. Płacz-Gaming to nic nowego :) Hm... nie wymyślono jednak jeszcze takich komputerów, na których byłbyś w stanie wygrać z lepszymi graczami. Sprzęt jest w stanie pomóc wygrać tylko wtedy, jeśli grasz z równymi sobie.
Stałe 128 fps byłoby OK (300 fps jest fanaberią) ale wiadomo, że na poziomie turniejów lokalnych ciężko jest o sprzęt lepszy niż w granicach 60-120 klatek. Kto wie, czy w tej sytuacji nie należało rozważyć dopuszczenia możliwości grania na swoim sprzęcie? Obok początkujących, turniej zgromadził bowiem wielu bardzo dobrych graczy, którym sprzęt uniemożliwił pokazanie pełnych umiejętności. W pojedynkach między mistrzami było sporo losowych wydarzeń (gdy spadały klatki w dymie i mołotowie), No ale z drugiej strony - wiedzieliśmy na jakim sprzęcie będziemy grać.

Organizacja
Turniej ciągnął się znacznie dłużej niż przewidywano. Średnia 93 minut na mecz nie rzucała na kolana ale w zamian gracze mieli możliwość prawie godzinnego przygotowywania się do gry.
Minusem może być tylko to, że nie było komputera zapasowego. Raczej minusem był też sposób rozgrywki. Drabinki pojedyńczej eliminacji sprawdzają się w sportach, w których są listy rankingowe i rozstawieni gracze. Natomiast na obecnym stopniu rozwoju sceny Countera drabinki SE są po prostu niesprawiedliwe. Odpadają dobrzy gracze. Tak jednak zdecydowali organizatorzy.
Wszyscy wiedzieli wcześniej o tym ograniczeniu, a komu to nie pasowało, ten nie musiał się zapisywać. Wydaje się jednak, że organizatorzy starali się przenieść na countera swoje doświadczenia zdobyte podczas turniejów lolowych, a długie przygotowania graczy, niska wydajność PC i kłopoty z konfiguracją komputerów były dla nich zaskoczeniem. Myślę jednak, że w kolejnym turnieju to doświadczenie będzie procentować,

Patronat medialny
Na koniec - niespodzianka. Głównie dla mnie. Nie spodziewałem się takiej siły medialnej facebooka. Kiedy włączyłem hitboxa, na liście oglądających było koło setki widzów. Dałem informację na FB. Udostępnił ją Allplay, Opensports Team oraz neogear.pl (dziękuję wszystkim). Ilość obserwatorów w krótkim czasie potroiła się. Zastanawiam się, co by było, gdyby informacje, zapowiedzi oraz relacje opublikowały wszystkie serwisy, które zgodziły się objąć zawody patronatem medialnym.

Dziękuję graczom za podzielenie się wrażeniami z turnieju.

stat4u